środa, 11 listopada 2015

5S basic training

Metoda 5S I KAIZEN prezentacja

czwartek, 26 maja 2011

Kaizen w codziennym życiu

Kaizen – słowo, które brzmi magicznie, faktycznie ma w sobie coś nieziemskiego. Choć postrzegane zazwyczaj jako japoński styl zarządzania organizacją, kryje w sobie siłę, którą można, a nawet powinno się wykorzystać w codziennym życiu.

Słowo „ KAIZEN ” powstało z zestawienia japońskich słów „kai” – zmiana i „zen”- dobry. „Dobra zmiana” – chyba każdy potrzebuje takiej w swoim życiu. Kaizen jest filozofią bazującą na ciągłym doskonaleniu. I to chyba wszystko tłumaczy.. i pewnie teraz wzdychasz i myślisz sobie: „znowu to gadanie o ciągłym rozwoju”. Jeśli „znowu”, to widocznie jest to ważne.. Ale spokojnie – w jednym artykule nie opiszę całej filozofii – odsyłam do książek, np. Robert Mauer – “ Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić twoje życie.”

Tutaj, chciałabym jedynie przekazać, co moim zdaniem najważniejsze - 10 zasad KAIZEN. Wiszą one u mnie nad biurkiem, na tablicy korkowej. Czytam je od czasu do czasu utwierdzając się jaką prawdę niosą w sobie. Oto one:

1.Problemy stwarzają możliwości – jak dla mnie najważniejsza zasada, którą dość ciężko zastosować w życiu. Problem zazwyczaj postrzegamy jako coś złego, coś co niesie za sobą niemiłe konsekwencje. Trudno przestawić myślenie, aby spojrzeć na niego jako na pewien bodziec, żeby coś zmienić, nauczyć się czegoś, czy zrobić coś lepszego. Gdy pewnego dnia przez własny błąd straciłam całą szatę graficzną strony, prawie się załamałam – tyle pracy poszło… ale na szczęście mój wzrok padł wtedy na tą zasadę. I co? Stwierdziłam, że to w sumie dobrze, bo teraz będę miała motywację żeby zrobić od nowa szatę graficzną i to lepszą niż ta, którą straciłam. Uważam, że udało mi się to :) Gdyby nie problem – nie zabrałabym się za udoskonalenie serwisu.

2.Pytaj 5 razy dlaczego ?– nie, nie ma to na celu uwypuklenie tego pytania powtarzając „Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?”. Po każdym tym pytaniu musi paść odpowiedź! Ma to na celu dojście do prawdziwego sedna problemu. Przykład? Proszę: Niewiele zarabiam :( - dlaczego niewiele zarabiam? – bo mam niewiele klientów – dlaczego mam niewiele klientów? – bo niewiele sprzedaję – dlaczego niewiele sprzedaję? – bo odbywam niewiele spotkań – dlaczego odbywam niewiele spotkań? – bo odczuwam lęk przy każdym spotkaniu – dlaczego odczuwam lęk? – bo brakuje mi pewności siebie! No i wyszło.. problemem nie są tak naprawdę niskie zarobki, ale brak pewności siebie. Likwidując przyczynę pozbędziemy się jej skutków. Jasne?

3.Bierz pomysły od wszystkich – słuchaj otoczenia.. tak po prostu. Czasem zdarza nam się nie słuchać opinii innych na jakiś temat, bo myślimy „co on może o tym widzieć – ja jestem mądrzejszy”. Ale nawet jeśli pomysły innych mogą być czasami niedorzeczne, to może się zdarzyć, że ktoś powie coś, co zapali w Twojej głowie żarówkę. Wiesz, na zasadzie: „on: blablabla” – „ja: Jesteś genialny!!!” – „on: a co ja takiego powiedziałem?”.

4.Myśl nad rozwiązaniami możliwymi do wdrożenia – innymi słowy nie bujaj w obłokach. Szkoda czasu na idealne teorie, które nijak nie odnoszą się do naszej rzeczywistości. Jeśli Twój sąsiad lubi posłuchać głośno muzyki ok. 20-21, kiedy Ty akurat wtedy zazwyczaj potrzebujesz ciszy, by móc się skupić nad lekturą, to nie staraj się o prawne ustanowienie ciszy nocnej od 20, lecz po prostu idź pogadać z sąsiadem.

5.Odrzucaj ustalony stan rzeczy – pułapka rutyny. Czasem tak mocno przyzwyczajamy się do tego jak jest, iż nie dostrzegamy, że przecież może być znacznie lepiej. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i spojrzeć na wszystko z pozytywnym niezadowoleniem. Powiesz mi pewnie teraz, że niezadowolenie nie może być pozytywne? Otóż może – jest to po prostu stan, w którym nie do końca jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Jednak nie powoduje on frustracji, lecz popycha do zmian. Taka motywacja :)

6.Wymówki, że czegoś się nie da zrobić są zbędne – oj, wymówki – jak ja to dobrze znam. Najprostszy przykład i najbardziej popularny: Student na dzień przed egzaminem – „Tego materiału jest za dużo – i tak nie zdążę się tego nauczyć” lub „Nie potrafię się uczyć w bałaganie – to nie rozprasza, muszę najpierw posprzątać”. Znasz to?

7.Wybieraj proste rozwiązania – nie czekając na te idealne – przekleństwo perfekcjonisty. Nie zaczniesz działać, dopóki wszystkiego dokładnie nie obmyślisz i przygotujesz? No i oczywiście musisz się zabezpieczyć wcześniej na wszystkie możliwe okoliczności? No to współczuję, bo chyba nigdy nie zaczniesz działać. Jestem zwolenniczką metody małych kroków, gdzie człowiek posuwając się powoli do przodu ciągle się uczy i rozwija dążąc do celu. Jeśli teraz siedzisz gromadząc wiedzę i zasoby, by potem przebyć jednym skokiem całą drogę – uważaj, nadganiając ciągłe zmiany, jakim poddawana jest nasza rzeczywistość, możesz nigdy nie ruszyć się z miejsca.

8.Użyj sprytu zamiast pieniędzy – w dzisiejszym świecie można prawie wszystko kupić. Ale po co? Czasem wystarczy trochę pokombinować, poświęcić odrobinę swojego czasu, by sporo zaoszczędzić. Przykład? Niektóre firmy wydają duże sumy na wielkie kampanie marketingowe w Internecie. A przecież znam takie firmy, gdzie korzystając głównie z marketingu bezpośredniego i wirusowego, uzyskują znacznie lepsze rezultaty, prawie wcale nie ponosząc kosztów.

9.Pomyłki koryguj na bieżąco – dlaczego? Bo jak ich się dużo nazbiera to już nie będzie można mówić o pomyłkach, ale o dużym problemie. Chyba lepiej poświęcić chwilę, by coś naprostować, niż później nadwyrężać swoje zasoby na naprawianie błędów, które już poczyniły znaczne szkody.

10.Ulepszanie nie ma końca – czyli co? – ciągłe doskonalenie!! :)

Uwielbiam te zasady – są takie prawdziwe i praktyczne. Moje ulubione to 1 i 6, staram się o nich ciągle pamiętać. Wydrukuj sobie je i powieś w widocznym miejscu – sprawdzają się w wielu sytuacjach.

poniedziałek, 2 maja 2011

Czy warto stosować współczynnik OEE?

Czy warto stosować współczynnik OEE?
Wskaźnik Overall Equipment Effectiveness - jako benchmarking wdrażania udoskonaleń.
Prawidłowe stosowanie i obliczanie wskaźnika OEE może przynieść ogromne korzyści dla przedsiębiorstwa, jak również obrazować stopień wdrażania udoskonaleń w przedsiębiorstwie.
Wskaźnik OEE nie jest kolejnym wskaźnikiem w strukturach KPI przedsiębiorstwa, który należy miesięcznie przygotowywać i prezentować na wszelkiego rodzaju zebraniach, aby w ten sposób zapełnić czas przeznaczony na tego typu spotkania. Jest to wskaźnik dedykowany przede wszystkim operatorom, aby usprawniać ich pracę zgodnie z mottem “ Rób to samo, tylko przy mniejszym wysiłku”. Oszczędności wynikające z poprawy wskaźnika OEE niech dla osób zarządzających będzie sprawą drugorzędną, czy wręcz uboczną - bo skoro pracownicy produkcji będą zaangażowani w podnoszenie wskaźnika OEE to oszczędności prędzej czy później na pewno będą - jednakże niech w pierwszej kolejności będą one odczuwane dla pracowników produkcyjnych.
Jak obliczyć wspólczynnik OEE możemy zobaczyć tutaj:Kalkulator OEE

niedziela, 13 marca 2011

Historia rozwoju zarządzania jakoscią w Japonii

Japonia, jako kraj azjatycki miała i ma do dziś całkiem odmienną kulturę organizacyjną i narodową. Kraj ten odegrał kluczową rolę w rozwoju koncepcji zarządzania jakością. To właśnie tu powstało wiele ważnych narządzi służących udoskonalaniu zarządzania takich jak: Poka Yoke, Just In Time, Wykres Ishikawy, SMED, Sześć Sigma.
Choć naukowcy z USA przywieźli do Japonii pomysły i swoją wiedzę, należy zauważyć, że amerykańscy przemysłowcy nie byli zainteresowani wdrażaniem koncepcji zarządzania przez jakość. Przyczyną tego stanu rzeczy był wysoki popyt na produkty, który nie był zaspokojony. Producenci Ci nastawieni byli na produkcję masową, istotna tu była skala a nie jakość. Choć Deming przestrzegał ich, że jest to sytuacja tymczasowa, nie zmieniło to ich podejścia.
Niska jakość produktów japońskich oraz spustoszenie po wojnie, jak również chęć naprawienia reputacji kraju, były dobrym miejscem rozwoju i prowadzenia badań nad jakością. Na bazie kilkusetletniej kultury i tradycji pozwoliła ona na długo odnosić ekonomiczne zwycięstwo.

KAIZEN vs KAIKAKU


W terminologii Lean Management występują dwa rodzaje doskonalenia. Jednym z nich jest kaizen, który jest skierowany na powolne, lecz ciągłe ulepszanie . Kolejny rodzaj to kaikaku, który oznacza rewolucję, czy też radykalne wprowadzanie doskonalących zmian - często utożsamiane z innowacją, a więc raptownym wdrożeniem całkowicie nowego podejścia.
Istnieje wiele różnorodnych interpretacji słowa kaizen. Jedni nazywają go japońską filozofią działania, systemem bądź koncepcją zarządzania, inni „kluczem do konkurencyjnego sukcesu Japonii”, sposobem życia opierającym się na działaniu ludzi zmierzającym do nieustannej, ciągłej poprawy wszelkich procesów, zarówno w sferze prywatnej, jak i publicznej oraz biznesowej. Dosłowne tłumaczenie to „dobra zmiana” - kai (dobra) zen (zmiana). Powszechne jest również określenie - zmiana na lepsze. W Stanach Zjednoczonych znane jest pod skrótem CI pochodzącymi od Continous Improvement (ciągłe ulepszanie). Ponadto kaizen jest procesem rozwiązywania problemów . Warto podkreślić, że ciągłe doskonalenie będące istotą kaizen dotyczy produkcji, handlu, usług, działalności organizacji non-profit, i w końcu życia codziennego.

Co to jest KAIZEN ?

Wiele osób zastanawia się, co to w ogóle jest Kaizen? Z czym się wiąże ten termin? Komu "służy"? KAIZEN swój początek bierze z genez technik zarządzania i organizacji pracy na rynku japońskim z okresu lat 40-tych XIX wieku.

Słowo KAIZEN oznacza nieustanne doskonalenie, poprawianie pracy i jej efektów oraz zmiany form zarządzania na efektywniejsze. W Polsce metoda ta swą popularność zdobyła dopiero w latach 90-tych XX wieku, gdzie wiele firm wprowadziło ją do zasad funkcjonowania w organizacji.
Kaizen jest ściśle związane z kulturą japońską, dlatego też ciężko jest określić początki funkcjonowania tej filozofii. W firmach takich jak Toyota, Honda czy chociażby Sony, stosowanie Kaizen jest długoletnią praktyką.
Za mistrza i guru tej filozofii uznawany jest Japończyk Masaaki Imai, który w 1986 roku wydał książkę pt. „Kaizen”.
Filozofia Kaizen głosi, iż sposób współegzystencji człowieka, jako członka konkretnej społeczności (rodziny, organizacji, firmy czy drużyny sportowej, etc.), wymaga ciągłego doskonalenia. Co więcej, nieustanne doskonalenie obejmuje działanie człowieka w każdej dziedzinie życia. Usprawnienia te można prowadzić małymi krokami, które cały czas zbliżają ku doskonałości. Jedno z przesłań Kaizen głosi, że żaden dzień nie powinien minąć bez dokonania poprawy w chociażby jednym z obszarów funkcjonowania firmy.
Kaizen w przedsiębiorstwie ma za zadanie włączyć całą kadrę w proces doskonalenia. Wszyscy pracownicy mają za zadanie ciągłą analizę procesów, zasad postępowania, sposobów i standardów pracy. Pozwala to na odnalezienie i wyeliminowanie błędów orz niedoskonałości w działaniu każdego przedsiębiorstwa. Zadaniem kadry menedżerskiej jest prowadzenie polityki ciągłego doskonalenia organizacji za pomocą małych kroków. To właśnie oni w największym stopniu zajmują się usprawnieniem procesów przedsiębiorstwa. Nie oznacza to jednak, iż jest to jedyny szczebel firmy , objęty ideą „zmian na lepsze”. Proces ten obejmuje każdy szczebel zarządzania i nawet szeregowi pracownicy w nim uczestniczą (np. poprzez propozycje usprawnienia ich stanowiska pracy, które to właśnie oni znają najlepiej). Doskonalenie metodą "małych kroków" powoduje, iż jego rezultaty nie są zauważalne od razu, lecz po upływie pewnego czasu.
Według zasad Kaizen każdy pracownik niezależnie od szczebla począwszy od kadry kierowniczej zakończywszy na pracowniku szeregowym powinien w pełni angażować się w poszukiwanie sposobów na udoskonalenie wszystkich obszarów organizacji. Przy współpracy całej grupy ludzi może być ona w pełni zrealizowana przy niedużym wysiłku, ale przy ogromnych chęciach efektywniejszej pracy i rozwoju organizacji. Należy tutaj być optymistą, wierzyć w sukces i wyznawać zasadę „działaj krok po kroku a dojdziesz do celu”. Metoda Kaizen nie jest kosztowna a za to zdroworozsądkowa oraz pociągająca za sobą zaangażowanie i chęć ciągłego ulepszania.
Kaizen to strategia działania, dzięki której następuje rozwiązywanie problemów w miejscu (gemba) i czasie, w którym się one pojawiają. Gemba Kaizen zakłada wykorzystanie takich zasobów, aby organizacja mogła zwiększyć swoją produktywność, ale tak, aby nie musiała inwestować w nowe narzędzia pracy czy też technologie.